A było to tak:
Mamo! Zamawiam na dziś placki ziemniaczane z jogurtem (weg.)!
Zamówienie przyjęto, jednak po krótkiej chwili „kuchnia” doniosła, że ziemniaki się skończyły. Fakt ten został skrzętnie ukryty przed Małoletnim i placki dyniowe podano.
Opinia: są przepyszne, Mamo!
Wspaniale, dziękuję Synu. Zwłaszcza, że nie znosisz dyni. 😉 😛
Przemyt okazał się skuteczny a efekt przepyszny. Zapraszamy do kuchni! 😀
Składniki (na kilkanaście placków):
ok 350g surowej dyni piżmowej lub innej o zwartym miąższu (np hokkaido, nie makaronowej)
2 jajka (lub zwiększ ilość skrobi, albo dodaj 2 łyżki mąki z ciecierzycy)
3 łyżki skrobi ziemniaczanej lub do odp konsystencji
1/2 surowej cebuli
1 ząbek czosnku
1/3 łyżeczki mielonej kminku,
1 płaska łyżeczka majeranku
szczypta kurkumy
sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Surową dynię obierz, i zetrzyj na tarce o drobnych oczkach, dołóż pokrojoną bardzo drobno cebulę i czosnek. Dodaj jajka (lub zastępnik), skrobię i przyprawy. Wymieszaj całość, dopraw solą i pieprzem, smaż krótko dość cienkie placki na patelni z dodatkiem niewielkiej ilości tłuszczu (np masła klarowanego). Podawaj z ulubionym sosem (u nas weg jogurt i ajwar). Przepisy znajdziesz tutaj: Klik po ajvar, Klik po jogurt migdałowy!.
Smacznego! 😀
Uściski!
Matka Smakoterapia
Czy może być mrożona???? 🙁
… mam ta ksiazke i ja kocham , jest bez problemu wszystko do ugotowania 🙂