Dziś pokażę Wam świeżutkie, dzisiejsze, warsztatowe ciasto mocno czekoladowe.
Bez mąki, bezglutenowych zastępników, bez nabiału (z opcją jajeczną) i bez cukru.
Jest ono elementem ciemnym tortu, który znacie już z publikacji na fb (wciąż w opracowaniu).
Zatem dziś odkrywam pierwszą tortową kartę ale w nieco innych odsłonach – w trzech wariantach zdobieniowo – smakowych.
Gotowi?
🙂
Składniki:
200g pestek z dyni (lub pół na pół ze słonecznikiem albo orzechami)
200g zmielonej surowej kaszy jaglanej
skórka pomarańczowa eko (do smaku)
proszek kamień winny bezglutenowy (2 – 3łyżeczki)
len złocisty 30g zmielone lub 2 jajka
syrop daktylowy lub melasa z karobu (do smaku)
karob (im więcej tym bardziej „czekoladowe” będzie ciasto, 2 – 4 łyżki lub do smaku)
woda (więcej w wersji bez jaj)
owoce (świeże lub przetwory)
płatki migdałów
(szczegółowe opisy pod zdjęciami)
Wykonanie:
Pestki i kaszę zmiel na mąkę (każde z osobna), (w wersji na Thermomix pestki ok 5-8s/ obroty 10, kasza ok 10s/obroty 10), połącz dodaj proszek do pieczenia i wymieszaj dokładnie (jeśli wybierasz wersję bez jaj, dołóż również mielony len złocisty (Thermomix ok.5-6 sekund/obroty 10 lub dłużej)). Dodaj pokrojoną w maleńką kosteczkę skórkę pomarańczową, karob i przynajmniej kilka łyżek syropu daktylowego albo, jeszcze lepiej, melasy z karobu. Jeśli używasz jaj, dodaj je w tej chwili, najlepiej w miarę ubite (w całości) lub wodę. Jeśli używasz thermomixa po prostu dodaj wodę lub jajka do całości, włóż motylek i wymieszaj na obrotach 2 do uzyskania jednolitej o konsystencji bardzo gęstej śmietany. Całość zapiekaj w bezpiecznej formie (np szklanej) o średnicy 20-24cm. Ciasto jest niewysokie, dość mokre, smaczne i zdrowe! Piecz minimum 25 minut w temperaturze 150 stopni (termoobieg) do uzyskania porządanego efektu (ciasto pieczone dłużej min. 40 minut, będzie dość suche, zaś ok 30 minut – mokre a la browne). Przetestujcie która wersja jest najbliższa Waszym kubkom smakowym. 🙂 Jeśli upieczesz cisto w foremce o mniejszym promieniu będzie można je przekroić i przełożyć masą.
Na wierzch wyłóż np cieniutką warstwę np powideł śliwkowych bez cukru i, albo wyłóż np wiśniami z kompotu albo posyp płatkami migdałów. Możesz też wykorzystać świeże ulubione owoce, pokrojone w plastry, które „przykleją się” do ciasta dzięki powidłom lub innej ulubionej masie (np. wegańskiemu mascarpone z nerkowców – przepis na blogu).
Ciasto z karmelizowanymi mandarynkami i imbirem z dodatkiem granatu i winogron |
Dekorujemy ciasto z wegańskim mascarpone i wiśniami |
Smacznego!
Ciao!
🙂
Zrobiłam ciasto niestety musiałam zmodyfikować. Nie miałam karobu więc dodalam czekolady i o jedno jajko więcej bo jak mieszkam to wszystko to było bardzo suche jakby można było zrobić ciastka a nie ciasto. Zastanawiam się czy kasza się zmielila odpowiednio. Mam lidlomixa i zrobiłam wg przepisu a jednak nie była to jak maka tylko drobne ziarenka. Czy tak powinno być?
Dałam sodę oczyszczona bo nie miałam proszku do pieczenia. Dodalam trochę wody też
Po upieczeniu ziarenka są wyczuwalne chrupiące. Takie powinny być czy raczej smakować jak ugotowane na sypko? 🙂
Można kupić gotową mąkę jaglaną i inne (migdałową, słonecznikową itp.) wtedy odpada mielenie.
Ja właśnie zaczynam przygodę z takim jedzeniem, bo okazało się że mam nietolerancję pokarmową na gluten, jajka i mleko. Najbardziej mi brakuje chleba…
Pozdrawiam – Ana
dobry byłby też do tego ciasta krem: mleko kokosowe, orzechy macadamia lub migdały, trochę siemienia lnianego i banan. Wychodzi on całkiem sztywny, a smakuje trochę jak mascarpone. Pewnie trzeba by było trzymać ciasto z tym kremem w lodówce
genialne, smaczne, zdrowe czego chcieć więcej, akurat przestawiam się na weganizm i twoje przepisy naprawdę się sprawdzają. Czekam na więcej.
pozdrawiam i zapraszam do mnie 🙂
http://just-little-disaster.blogspot.com/
też nie wiem jak zmielić kaszę:( mój mikser nie da rady…
Fajne przepisy!
Witam serdecznie, mam pytanko, ile tej wody trzeba dodac?
Wyglada rewelacyjnie..
Ale mam pytanie. Na opakowaniu kaszy jaglanej ktora posiadam, jest napisane ze przed uzyciem nalezy starannie wyplukac saponiny (jak rozumiem saponiny nadaja gorzki smak i nie sa zanadto zdrowe). A w przypadku mielenia kaszy na make saponiny pozostana…czy to nie jest problemem?
Bede wdzieczna za odpowiedz.
Edyta
właśnie zrobiłam! jest super – piekłam dokładnie 25 min/ 150st / thermoobieg – ale środek dość wilgotny o lekkiej konsystencji kaszowo-orzechowej (lekko chrupiącej) natomiast boki – perfect! idealnie ciastowe.. nast. razem spróbuję piec dłużej – może nie przeschnie tak od razu – niemniej – szacunek za przepis! dla mnie suuper!
Uwielbiam wszystkie przepisy z granatem, ogólnie całkiem smacznie to ciastko wygląda 🙂
A mam pytanie (może śmieszne, ale mnie nurtuje) – jak najlepiej zmielić kaszę i te płatki ( w czym) jeśli nie mam Termomixu? 🙂
I nawiązując do innego przepisu – czy mogę czymś zastąpić skrobię kukurydzianą?
pozdrawiam
Do pieczenia idealny jest olej kokosowy extra vergine. 🙂 Oleje o których piszesz, Nhami, są polecane do potraw na zimno lub do polania potrawy już na talerzu. Uściski! 🙂
witaj zajrzałam tu tuż po dzisiejszym koncercie w Kongresowej, pani Kajah jak zwykle super:)),Ja dopiero powoli się przestawiam na zdrowe jedzenie, tzn obiecałam sobie, że na razie ,przynajmniej raz w tygodniu ugotuje coś zdrowego..w niedzielę był krem selerowy z kasza jaglana i czipsami marchwiowo- burakowymi plus orzechy..dyscyplina zwłaszcza,że mąż ma cukrzycę. Pozdrawiam ciepło:)
Wygląda pysznie 🙂 Mam pytanie dotyczące olejów. Wiem, że takie oleje są delikatniejsze od rafinowanych, mają stosunkowo niskie punkty dymienia i nie nadają się do smażenia. Zastanawiam się jednak czy można piec ciasta, ciastka itd. z ich udziałem (chodzi mi w szczególności o olej z orzechów laskowych i włoskich). W jakich temperaturach maksymalnie i jak długo? Widziałam kilka razy w Pani przepisach zalecenie dodania dowolnego oleju nierafinowanego dlatego pytam 🙂
zapowiada się coś pysznego.
Hahaha…no tak, sprawdziłam w necie, to jest ten proszek który używam do pieczenia:))) haha no i nie wiedziałam że zawiera kamień winny :))
Mmmmm..wygląda przesmakowicie:))) aż się ślinka w nadmiernych ilościach wytworzyła hihihi:)))) ..i tak czytam przepis, dość prosty się okazuje, tyle tylko że pierwszy raz spotkałam się ze składnikiem „proszek kamień winny bezglutenowy” i się zastanawiam, czy można by go pominąć lub zastąpić czymś innym;)
Pyszne ukochania posyłam:)
Ja się podpisze pod tym co pisze Asia , no urodzin nie ma i lat więcej ,ale ciasto boskie , bez dwóch zdań
Robię podobne ciacho. Do miski wrzucam to co pod ręką, albo mielone płatki albo kasza, do tego jakieś owoce, trochę słodkich suszonych itd. byle będzie miało smak po upieczeniu :-). Dziękuję za przepisy z kaszą jaglaną, faktycznie jest to królowa kasz, można zrobić z niej prawie wszystko, dochodzi się do tego kiedy rezygnuje się z chleba wtedy trzeba kombinować. Pozdrawiam.
Gdybym mieszkała w domku to już siedziałabym w kuchni, ale że mam sąsiadów i obowiązuje cisza nocna, to muszę poczekać z rana:(
Jutro, znaczy dziś;) mój TM idzie w ruch!
Pozdrawiam
Boskie a Ja za 10 dni 30-ste urodziny i smaka mam na nie niesamowitego. Przy okazji, że nie jadam glutenu, cukru Idealne!
Dzięki Wielkie :),
Asia.