Od kiedy zaczęliśmy piec bułki bez mąki w opcji z jajkami, pojawiło się mnóstwo pytań o alternatywę dla nich. Zadanie dość trudne i karkołomne – pieczywo typowe „trzyma się” na misternej konstrukcji z glutenu. Pieczywo oparte na jajkach – na białku. Na czym opiera się poniższy przepis? Śmiejemy się, że na naszej wierze i miłości. 😉 Coś jednak dodajemy do tych bułek. Tak. Warzywo. Albo dynię (o suchej konsystencji, czyli nie makaronową) albo kabaczka czy cukinię. Ciekawe doświadczenie, bo bułeczki pieczone w taki sposób są chrupiące tylko tuż po upieczeniu. Później trochę miękną i są lekko wilgotne w środku. Saute – jest to… intrygujące doświadczenie. Za to z dodatkami – fiu fiuuuu! Całkiem dobre!
Składniki (na 8 bardzo małych lub 4 duże bułki):
1/2 szklanki mąki kokosowej
3 łyżki łupin babki płesznik
350g doni hokkaido (lub piżmowej) lub 400g cukinii
3 łyżeczki kamienia winnego lub proszku bezglutenowego do pieczenia
3 łyżki soku z cytryny
sól do smaku
tłuszcz do posmarowania bułeczek
Wykonanie:
Mąkę, łupiny i proszek włóż do miski i wymieszaj. Dynię hokkaido zetrzyj na tarce o małych oczkach (tę odmianę możesz zużyć ze skórką) i odciśnij porządnie z soku. Najlepiej w tym celu użyć killkakrotnie złożonej gazy lub pieluszki tetrowej. Odciśniętą masę dodaj do miski z sypkimi składnikami, dodaj cytrynę i sól i porządnie ugnieć całość. Odstaw masę na bok na kwadrans. Następnie wygładź powierzchnię, podziel na 4 równe części (krzyżykiem) lub, jeśli bułeczki mają być małe, jeszcze raz na 4 części i uformuj z nich ugniatając solidnie w dłoniach spłaszczone kule. Ułóż je na nasmarowanym tłuszczem papierze i posmaruj niewielką ilością tłuszczu. Używam w tym celu zazwyczaj oleju kokosowego. Piecz w w temperaturze 185 stopni w funkcji termoobiegu, do zrumienienia bułeczek. U mnie, w przypadku małych bułeczek, zajmuje to ok 30-35 minut.
Wczoraj zrobiłam i powiem tak.. jakoś wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiły.
Są ciężkie, gliniaste, dziwne w smaku.
Mój mąż mówi, że z owsianką da się zjeść :p
Cóż… będę próbować dalej, chociaż za dużego wyboru nie mam.. bez glutenu, jaj i drożdży… 🙁
Można zrobić z mąką białą gryczaną?
nie wierzę… ?? próbujemy jak tylko wrócimy do domu z wojaży!
Pychotki a nie bułeczki. ❤