Cóż ja poradzę, lubię je.
Piekę je z Wami od lat na warsztatach, w wielu smakoterapiowych odmianach.
Mimo, iż ze wszystkich słodyczy na świecie najbardziej lubię oliwki.
I ogórki kiszone.
😉
Jeśli mam już sprawić sobie słodką przyjemność,
to musi ona spełniać kilka warunków.
Musi być smaczna i nie gryząca w gardło z powodu ilości skoncentrowanej substancji słodzącej (jakiejkolwiek).
Najlepiej żeby była bardzo prosta (bez miliona nieznanych składowych).
Tylko kilka zdrowych składników,
których wspomnienie NIE będzie wracać z mojego żołądka wraz z z usilnymi próbami strawienia. 😉
Do tego szybka w wykonaniu i nie ruinująca portfela.
Wszystkie warunki spełniają dzisiejsze ciasteczka.
Nie pytałam Młodzieży czy chce spróbować,
ani nawet czy zgadza się z moim optymistycznym poglądem na ową słodycz.
Bez achów i ochów, ale …
ciasteczka zniknęły.
WSZYSTKIE???
Zatem, zapraszam.
Wypróbowane w kolejnej wersji.
Składniki:
500 g kaszy jaglanej PO ugotowaniu (ok 3/4 szklanki przed ugotowaniem)
3 przejrzałe banany (w brązowe kropki 😉 )
150 g wiórków kokosowych
ponadto możesz dodać:
1/2 płaskiej łyżeczki kurkumy (o jej właściwościach pisałam niejednokrotnie na blogu),
syrop klonowy do smaku jeżeli masa nie wyda Ci się wystarczająco słodka.
masa powinna być średnio sucha, łatwa do zagniatania kulek |
ciasteczka przed zapieczeniem |
Wykonanie:
Kaszę, banany i wiórki połącz w misce. Zmiksuj mikserem – stopką lub za pomocą dowolnego urządzenia miksującego.
Papier do pieczenia nasmaruj dowolnym tłuszczem dobrze znoszącym wysokie temperatury (np olejem kokosowym). Delikatnie natłuszczonymi dłońmi odrywaj części masy wielkości orzecha włoskiego, lep kuleczki i rozpłaszczaj. Zapiekaj od 15 do 25 minut (miękkie lub bardziej twarde) w temperaturze ok170 stopni.
Pamiętaj żeby zdjąć je z papieru dopiero kiedy ostygną.
Smacznego!
😀
Uściski!
Matka Smakoterapia
🙂
Ps. Idealne jako przekąska do szkoły, pracy lub „w trasę”!
Czy można użyć puree bananowego w saszetce? Wyjdą te ciasteczka?
Re-we-la-cja. Tyle mogę powiedzieć o ciasteczkach jaglanych z Twojego przepisu. Dzisiaj zrobiłam, już ich nie ma. Jutro obowiązkowa powtórka!
Wcześniej miałem spore wątpliwości czy ten przepis aby na pewno mi zasmakuje, ale spróbowałam je przygotować i powiem tak… pyszne to mało powiedziane. Naprawdę, mega fajny przepis, do którego z całą pewnością będę wracać! Dzięki 🙂
A co mozna dodać zamiast wiórków ? Nie przepadam za nimi 🙂 pozdrowienia !
Bardzo smaczne. Oprócz wiórków dodałam trochę płatków migdałowych – zmieliłam razem w młynku. Blachę posmarowałam olejem kokosowym i nie było żadnego problemu ze zdjęciem z niej ciasteczek.
Masa do lepienia ciasteczek na ciepło czy zimno? Bo na ciepło, zaraz po miksowaniu nie daje rady, nie lepi się, jest za rzadka :/
Czy mogę zastąpić banany np. Nasionami chia albo siemieniem lnianym dla konsystencji? 🙂 Jestem na diecie niskowęglowodanowej.
Zrobilam dzisiaj wg prepisu, u Pani wygladaja cudownie a u mnie pomimo nasmarowania olejem kokosowym , przywarly do papieru a potem do blachy na amen (zrobilam dwie serie) – musze nozem zdzierac 😛 – ale w smaku sa przepyszne 😀 Czy ma Pani pomysl gdzie popelnilam blad?
Witam, czy mozna uzyc do poslodzenia daktyli?
Oczywiście!
Ciasteczka zmienią nieco przy tym kolor.
Smacznego!
🙂