Znudzenie to za mało powiedziane.
Odechciewa mi się kalafiora na myśl,
że po ugotowaniu dozna bliskiego spotkania z podsmażona tartą bułą.
I pomyśleć, że to smaki mojego dzieciństwa…
No cóż.
Najwyraźniej z niektórych się wyrasta.
;))
Dzisiejszy kalafior obrósł w smakowity aromat z dalekowschodnią nutą
Polecam.
Składniki:
kalafior (ugotowany al dente)
pęczek zielonej pietruszki
czosnek (2 ząbki)
kurkuma (pół łyżeczki)
kolendra (nasiona mielone, łyżka)
sól lub dobry sos sojowy do smaku
masło klarowane lub dobry nierafinowany olej do smażenia
Wykonanie:
Na patelni podgrzej tłuszcz, wsyp kurkumę, kolendrę i posiekany w plasterki czosnek. Dodaj płatki chili i chwilkę zamieszaj.
Wrzuć różyczki wstępnie obgotowanego kalafiora oraz pół pęczka pokrojonej drobno pietruszki.
Wymieszaj, podgrzej, podawaj.
Na talerzu posyp resztą posiekanej pietruszki.
Podawaj z czym lubisz. U nas z młodymi ziemniakami z koprem i fasolką szparagową.
Gotowe!
🙂
Smacznego!
Ciao!
🙂

28 thoughts on “AROMATYCZNY KALAFIOR Z PATELNI dla znudzonych tartą bułą ;)”

  1. Witam. Greenhorn zapytowywuje ile płatków chili trzeba wsypac, by było jadalne 🙂 (żadnego doświadczenia z owymi płatkami). Pozdrawiam

  2. Płatków chili nie ma w składnikach jakby co 😉 ale to nie problem bo jest w przepisie na wykonanie. Muszę spróbować, wygląda świetnie 🙂

  3. Podobnie do Ciebie mam już dosyć kalafiora w bułce.
    Kocham kuchnię azjatycką i ten pomysł jest zdecydowanie dla mnie. Podejrzewam, że w przyszłym tygodniu zrobię Twoją wersję i dam znać jak wyszedł :). Pozdrawiam:)

  4. Dzisiaj sieknęłam takie coś z brokułem i było godne polecenia – szybkie i skuteczne 🙂 Kolorystycznie tez fest, jeśli tylko się brokuła nie przegotuje.

  5. Rzeczywiście, znacznie lepsza osłona kalafiora, ten w bułce tartej jest… bez wyrazu 🙂 Od dziś tylko takiego przyrządzam 🙂

  6. Mlask. zrobilam dzisiaj. chociaz nieco zmodyfikowalam ze wzgledu na mlodocianego obywatela, ktory wciagnal swoja porcje, potem zajrzal „duzej” do talerza a nastepnie zawolal ode mnie. Lubie raz na rok (kiedy jade do mamy) takiego z bulai czosnkiem, ale tego bedziemy robic czesciej w sezonie.
    Dziekuje Ci raz jeszcze za tego bloga :*

  7. Uaaaa, już się nie mogę doczekać jutra, kiedy go wreszcie zrobię! Czatuje na tego kalafiorca od tygodnia, zapowiada się wyśmienicie, mniaaaam! Uwielbiam Twój blog! (matko, nie spodziewałam się, że kiedyś to wyjdzie z MOICH ust, antyblogerki wszechczasów…) Pozdrawiam ciepluchno! 🙂

  8. Pychota. Wszyscy lacznie z 1,5-roczna smakoszka wykwintych dan sie zajadali (dzieci w wersji bez chili, czosnku i soli).

  9. Bardzo fajny blog! Dzięki, że Ci się chce 🙂 Właśnie przetestowałam przepis na kalafior – super danie z banalnego kalafiora!! Pozdrawiam serdecznie!
    Kaśka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.