Ciekawe, że w naszej szerokości geograficznej nie cieszą się poważaniem. Mają opinię „pseudogrzyba dla ubogich” z zerowymi wartosci odżywczymi…
O ile mogę się zgodzić, że do borowikowego aromatu i bogactwa smaku im daleko, a tyle z drugą tezą w ogóle! Pieczarki, podobnie jak inne grzyby mają sporo wartości odżywczych, do tego są lżej strawne od grzybów leśnych (ważne w diecie dzieci) a do tego w medycynie chińskiej podkreśla się ich „antybiotyczne” działanie (P. Pitchford, Odżywianie dla zdrowia).
Dla mnie ważne by pieczarki pochodziły z naprawdę dobrego źródła (uprawa naturalna) bo je lubię i chętnie stosuję w kuchni zwłaszcza wtedy kiedy nie mamy dostępu do świeżych grzybów leśnych.
Zapraszam na pieczary nadziewane pysznościami.
🙂
Składniki:
6 kapeluszy pieczarek portobello lub zwyczajnych (bardzo dużych)
oliwa i cytryna do zmacerowania pieczarek
1/2 cebuli
Przyprawy opcjonalne:
dodatek nasion czarnuszki do farszu
dodatek czosnku
Wykonanie:
Pieczarki oczyść, oddziel kapelusze od nóżek. W misce umieść kilka łyżek oliwy z oliwek dobrej jakości, kilka kropel (do smaku) soku z cytryny oraz szczyptę dobrej soli i pieprzu świeżo zmielonego. Włóż kapelusze pieczarek do miski i porządnie „wynurzaj” w sosie. Pozostawe je tak na 15 min. Orzechy laskowe zmiel na grubą mąkę (np w młynku do kawy, jeżeli nie posiadasz urządzenia wyokoobrotowego; możesz je też rozdrobnić w moździerzu). Umieść orzechy w misce, dodaj posiekaną bazylię, posiekane suszone pomidory, dołóż ugotowaną kaszę oraz przyprawy. Cebulę poszatkuj i uduś na oliwie w niskiej temperaturze, dodaj przyprawy, dołóż pokrojone nóżki pieczarek oraz liście dowolnej kapusty poszatkuj. Ostudzone lekko dołóż do miski z farszem i wymieszaj.
Nadziewaj kapelusze farszem i zapiekaj w piekarniku przez ok 30 min (temp 180).
Zjadacze nabiału mogą okrasić każdą pieczarę plasterkiem dobrego sera (albo wiórkami parmezanu lub pecorino) ale i bez niego pieczarki bardzo nam smakują.
Gotowe!
Smacznego!
Uściski!
Matka Smakoterapia
Uwielbiam pieczarki i właśnie się zastanawiałam, jak by tu je inaczej zrobić. A tu trafiam na taki przepis:)
Ciekawe wykorzystanie pieczarek. Do tej pory stanowiły one dla mnie bardziej dodatek, niż podstawę czegokolwiek. Zwłaszcza, że pieczarki i sowy to dla mnie jedyne zjadliwe grzyby.
Ze zniecierpliwieniem właśnie czekam na przepis z użyciem sowy 🙂
Wyglądają przepysznie i mam nadzieje że tak smakują. Przepis bardzo ciekawy, pieczarki w nowej interesującej odsłonie 🙂