Upajam się ulubioną porą roku…
zielenią, ciepłem, nasyconymi barwami, mnogością warzyw i owoców.
Mam nadzieję że wybaczycie mi prostotę proponowanych latem dań.
Tak jest najzdrowiej, najprościej i najszybciej.
Żyć nie umierać!
😀
Zapraszam dziś na pyszne śniadanie, proste śniadanie,
którym pragnę Was zainspirować do poszukiwań własnych sałatkowych smaków.
Jest to również cudowna letnia opcja na wynos do pracy!
Kasza jaglana rulez!
😉
Składniki:
dowolna sałata lub mix sałat (u mnie 1/2 główki rzymskiej i garść rukoli)
świeży koper (1/2 pęczka)
ogórki małosolne lub kiszone (2 szt.)
pomidory (3 szt.)
cebula (1/2 szt.)
czosnek (1 ząbek)
sok z kiszonego ogórka lub cytryna (1/3 objętości sosu)
oliwa z oliwek (2/3 objętości sosu)
ugotowana kasza jaglana (na sypko, kilka łyżek)
opcjonalnie szczypta kurkumy i łyżka sosu sojowego
sól
coś słodkiego: ksylitol, lub miód lub syrop z agawy (klonowy) – 1 łyżeczka
Wykonanie:
Kaszę jaglaną, zakładam, masz ugotowaną, zwłaszcza jeśli jesteś czytelnikiem tego bloga. Jeśli zaczynasz, odsyłam do przepisu na gotowanie rzeczonej —> TU
Warzywa umyj, sałatę podrzyj na niezbyt małe cząstki, pomidory i ogórki pokrój (również niezbyt drobno), cebulę i czosnek oraz koper posiekaj. Połącz składniki w misce i dodaj sos:
weź 1 część soku z ogórków lub cytryny oraz 2 części oliwy z oliwek, dołóż czosnek i słodki syrop a następnie za pomocą trzepaczki stwórz gęstą emulsję którą wlejesz do sałatki. Wymieszaj całość, posyp kaszą jaglaną ugotowaną na sypko oraz koprem i …
gotowe.
🙂
ps. kaszę możesz delikatnie podprażyć z kurkumą, następnie podlać niewielką ilością sosu sojowego i ciepłą dołożyć do sałatki.
SMACZNEGO!
Ciao!
:))))
Dzięki Twojemu blogowi zmieniłam racjonalnie sposób odżywiania, przepisy są kapitalne, bardzo żałuję, że w moim mieście nie ma Twoich warsztatów kulinarnych,no ale na szczęście ale jest Smakoterapia 🙂 Pozdrawiam Ela
PYCHOTKA ! 🙂
Super!
Całusy Majano. :***
Pyszności. Bardzo taką sałatkę lubię i też czasami robię w różnych kombinacjach.
Ostatnio pokochałam quinoę, a dziś do pracy zabieram kuskus z pieczonymi warzywami.:)
Pozdrowienia
U nas sypnęło jeszcze pestkami dyni, ostatecznie. 🙂
Smacznego!
:))))
Faszeruj do woli, na blogu znajdziesz cud faszerowaną cukinię (kabaczek też się nada). :))
Leczo chyba też gdzieś jest. A jak nie ma to czas opisać.
Uściski!
:)))
😉
Już zdążyłam zauważyć, że u ciebie kasza jaglana zawsze rulez 😀
Och ja też kocham lato i uwielbiam sałatki, kasza jaglana świetnie tu pasuje!
Ale kolorowa sałatka 🙂 Wspaniałe połączenie składników Jestem urzeczona 🙂
cudowna:) u mnie dziś kotlety z jaglanki, ale Twoja sałatka wygląda cudnie:)
Z koncepcją pochwały stworzenia w miesiącach letnich absolutnie się zgadzam, jest z tymi miesiącami tylko jeden szkopuł – czuć je malizną :/ Szczęśliwie zaletą smutnego końca lata jest urodzaj na warzywa i owoce 🙂 Iw, może jakieś leczo wykombinujesz albo faszerowane kabaczki? Pozdrawiam i idę robić rzeczoną sałatkę
Zrobiłam dzisiaj sobie takie śniadanie a potem tu zajrzałam 🙂 w mojej wersji był jeszcze słonecznik prażony i kopru nie miałam reszta tak samo. Pycha
Frania
Wygląda przepysznie 🙂 Ogórki kiszone dochodzą, wlasciwie mozna je juz zjadac, pomidory koktajlowe dojrzewają na balkonie – kasza co prawda wlasnie zjedzona, ale zaraz ugotuję nowa porcję 🙂 ale bedzie uczta 🙂
Dominika
Polecam Aniu.
Uściski!
:))
Dziękuję Alciu! Takie okoliczności przyrody, niepowtarzalnej… 😉
Całujęęęę! :***
Iwonka , jakie piękne to zdjęcie tobie wyszło , jakieś zaczarowane ,a sałatka i pora roku (ja lubię wszystkie ,ale jak ciepło i słonce to jeszcze lepiej)tez świetna
wygląda na prostą i smakowitą. do wypróbowania