To nie konkurencja,
nie rywalizacja, nie wartościowanie jest dla nas ważne.
Sens i znaczenie ma dla nas fakt,
że Ty, Drogi Czytelniku, odnalazłeś nas…
Być może jesteś tu przez przypadek,
być może wpadasz tylko czasami,
być może czytasz nas prawie zawsze
albo jesteś jednym z tych,
którym Smakoterapia naprawdę pomaga przetrwać kuchenną rozpacz,
kiedy okazuje się jak wiele produktów trzeba wyeliminować z diety…
Dziękuję wszystkim za listy, tym ciężko chorym, szukającym światełka w kuchennym tunelu
i tym, których chore Dzieci tęskniły za słodkościami i teraz dzięki temu, że się odnaleźliśmy w sieci, mają trochę zdrowej, dziecięcej, słodkiej radości… Dziękuję też za niezliczone listy, dowody sympatii i wdzięczności za inspirację jaką daje Wam obcowanie ze Smakoterapią. To dla mnie wielka życiowa lekcja, źródło napędu eksperymentatorskiego i wielka satysfakcja.
A owoce z przyjemnością kosztuje cała moja Rodzina,
nie tylko Sprawca i Główny Adresat mojej blogowej działalności,
Młody Smakosz, Alergik, pełen niespożytej życiowej energii,
Mój Największy Krytyk Kulinarny,
Pięciolatek Pierworodny w jednej osobie. 😉
Pomóżcie innym odnaleźć Smakoterapię.
Jeśli macie ochotę, zagłosujcie na nas w konkursie.
Z pozdrowieniami:
Iw
🙂
Oj przypomnę przypomnę i to nie raz, żebym sama nie zapomniała! ;))) Dziękuję!Ściskam! :))))
a to Iw , koniecznie mi przypomnij, bo ja wiem ,że kto jak kto ale smakoterapia zasługuje na blog roku
Dziękuję za te miłe słowa, M. Uściski ślę! :)))
Arniko, chyba tak. Choć nie jestem pewna. 😉 Uściski! :)))
Alciu, Kochana, będzie głosowanie smsowe, z tego co zrozumiałam. Po 24 stycznia. Ucałowania! :***
a jak się tam głosuje Iw?
Z wielką przyjemnością zagłosuję!:) Czy dobrze rozumiem, że głosowanie ruszy dopiero 24. stycznia? Uściski:)
Spaniały blog i genialne przepisy! Masz rację że dieta kojarzy się z jałowym i mało smacznym jedzeniem a ty pokazujesz że mimo odchudzania można jeść smacznie 🙂
Pozdrawiam
M.