BATONIKI Z PROSA – NAJPROSTSZE

Czy wiesz, że potrzebujesz bazowo tylko dwa składniki oraz nie więcej niż kwadrans wolnego czasu by zrobić najprostsze domowe batoniki?Bez cukru, bez glutenu, bez nabiału i co najważniejsze,bez podejrzanych dodatków identycznych z naturalnymi albo rodem z „tablicy Mendelejewa? 😉Proso dostałam od Agnieszki (dzięki!) i natychmiast dostałam kulinarnej weny. 😉Pamiętacie słodkie domowe szyszki z duchanego ryżu?…

WARSZTATY MATKI SMAKOTERAPII – WARSZAWA

Warsztaty to dla mnie prawdziwe Święto. Utwierdzam się w tym przekonaniu za każdym razem.  Otwieram drzwi dla kolejnej drużyny która przecież nie zna mnie ani siebie nawzajem osobiście.  Co się między nami wydarzy w przestrzeni w której królową miała być po prostu zdrowa kuchnia – nie do końca wiemy, a jednak zazwyczaj kończy się tak…

JAGLANE KLUSKI Z DZIURKĄ czyli JAGLANE ŚLĄSKIE ;)

Mnie tam by się nie dało oszukać, jakem na Śląsku wychowane dziecię ;),  ale nasz Pierworodny był absolutnie przeszczęśliwy, że kluseczki śląskie są TAKIE JAK U BABCI. Niech bedzie.  Heretyckie – jaglane – ślaskie. Dla tych, co im z ziemniakami, jajkami i skrobią ziemniaczaną nie po drodze. Wegańskie. Bezglutenowe. Howgh. 🙂 Składniki na 20 szt…

CIASTECZKA – JAGLANE KOKOSANKI – WERSJA PIERWSZA – CYKL „JAGLANE NA WYNOS” :)

Uczestnicy warsztatów Matki Smakoterapii znają je w kilku nieco odmiennych wersjach.Jeszcze nie publikowane dla Was, dziś w pierwszej z odsłon. Wegańskie, bezglutenowe, bez cukru, bez nabiału za to z jaglanym przemytem. Kokosowe – bo takie lubimy chyba najbardziej. Idealne jako pełnowartościowa przekąska, w domu i w drodze,rozpoczniemy nimi cykl – JAGLANE NA WYNOS. 😉CIASTECZKA –…

WARSZAWSKIE WARSZTATY JAGLANE 10 i 11.05. – OSTATNIE PRZED WAKACJAMI :)

Tak tak, ani się człowiek obejrzy a tu już wakacje za pasem. Krąży Matka Smakoterapia po Polsce i będzie krążyć nadal, ale w najbliższe weekendy w zupełnie innej, niż w określonej na tej stronie roli. Bez jaglanki. No chyba, że we własnym li tylko termosie. 😉Pomyślałam, że ostatnie warszawskie jaglane warsztaty weekendowe zasługują na małą…

POZAŃ – WARSZTATY JAGLANE – FOTORELACJA :)

48 godzin w Poznaniu, ponad 20 godzin gotowania, pieczenia, miksowania! 6 godzin przygotowań! 6 godzin sprzątania! Myślicie, że taka dawka pokonała Matkę Smakoterapię? 😉 Skądże znowu! Przyznam się Wam jak to wygląda z naprawdę: 48 godzin w Poznaniu, 20 godzin inspirujących spotkań nie do przecenienia, 20 godzin rozmów, wymiany energii, wzajemnej inspiracji i motywacji 20…

JAGLANE WARSZTATY – POZNAAAAAAAŃ! JUŻ W WEEKEND! :D

Dziś poświąteczna przypominajka. Już w najbliższy weekend z radością spotkam się z Poznaniakami!!! 😀 Bardzo się cieszę z tego wydarzenia bo Poznań, aktywne miasto,  pojawia się niezwykle często, i do tego serdecznie,  w smakoterapiowych kontaktach z Czytelnikami. :*** Zatem, stało się! Wreszcie poznam Was nie tylko wirtualnie! Będziemy jaglanić w sobotę i w niedzielę! Wszystkich…

CIASTECZKA ZAWIJASKI – BEZGLUTENOWE, BEZ MĄKI, CUKRU, NABIAŁU I TŁUSZCZU, WEGAŃSKIE

Niby nic nowego,  jednak przeurocza forma zachwyciła Pierworodnego. 😀 Zwłaszcza ze gros kuchennych „robót” można było wykonać razem z dziecięciem… Mieszanie ciasta, „ugniatanie”, wałkowanie, nadziewanie, zawijanie. Czyli: zawijaski z goji, zawijaski z daktylem, zawijaski z makiem, zawijaski z figą, zawijaski, zawijaski…. 😉 Śliczne, smaczne i zdrowe słodycze. Gotowi? SkładnikiCiasto:  zmielone na mąkę migdały 300g mąka…

MAZUREK MIGDAŁOWO – JAGLANY, Z KARMELEM DAKTYLOWYM I MUSEM Z MANGO / BEZ MĄKI, CUKRU, MLEKA i TŁUSZCZU – WEGAŃSKI

ŚWIĘTA! Wielkanoc w kuchni to słodycze, babki, mazurki i inne cuda. Babkę zrobimy na bazie tego przepisu —> klik! Sernik bez sera, taki —> klik! Makowiec, ten —>klik i jeszcze kilka niespodzianek… Zaś mazurek – właśnie się piecze. Zapisuję, dopóki pamiętam. 😉 Co jest dla nas ważne? Tego typu ciasta to pełnowartościowe pożywienie, roślinne, pozbawione zastępników jedzenia…

MAKOWIEC HERETYCKI – BEZ MĄKI, CUKRU, NABIAŁU – WEGAŃSKI/BEZGLUTENOWY z MASĄ MAKOWO-JAGLANĄ

Cóż to za cudo? Makowiec? Eeeee…uee. Zgoda, w zwiazku z tym, że już nie pamiętam jak smakuje oryginał, posłużę się epitetem „heretycki”. Nie sądzę by w smaku przypominał to kojarzy nam się z typowym makowcem. Może zatem powinnam napisać zawijaniec z masą makową? Czego w nim nie ma: ani grama mąki albo cukru, ani odrobiny…