Do napisania tej książki zabierałam się bardzo długo, inspirowana doświadczeniami ostatnich czasów (pandemia) oraz dyskusjami kuluarowymi toczącymi się podczas spotkań warsztatowych z moimi
Drogimi Czytelnikami. Jest ona ukłonem w stronę wszystkich moich Kochanych Warsztatowiczów przeszłych i przyszłych, dla których dyskusje o zdrowiu z perspektywy holistycznej, z elementami medycyny Wschodu, są cenną inspiracją do poszukiwań praktycznych zmian. W ostatnim czasie doświadczaliśmy wielu emocji związanych z lękiem przed nowymi wirusami, powszechne stały się pytania:
JAK ŻYĆ, ŻEBY NIE ZACHOROWAĆ?
Co nas chroni przed „złymi ” drobnoustrojami ?
Te pytania są fantastyczną okazją na powrót do dyskursu o zapomnianej przez nas codziennej PROFILAKTYCE chorób w przypadku osób względnie zdrowych. Narracja dominująca w ostatnich latach pokazała, jak łatwo znajdujemy sobie ofiarę naszego stanu zdrowia na zewnątrz („zaraziłeś mnie!”), a jak niewiele uwagi przywiązujemy do wsparcia naszych mechanizmów obronnych
wewnątrz ciała. Potrafimy rozpaczliwie oczekiwać na ratunku w postaci magicznej pigułki, zamiast podjąć rękawicę i samodzielnie zaopiekować się sobą. O ile myślenie w kategoriach ANTYbakteryjny, ANTYwirusowy, ANTYgrzybiczy, ANTYdrobnoustrojowy, ma sens, kiedy doświadczamy POŻARU w ciele
w postaci stanów zapalnych, o tyle nie sprawdza się na co dzień w prewencji
zdrowia.
Chcesz walczyć czy współpracować?
Zatem:
Jak wziąć ODPOWIEDZIALNOŚĆ za swoje zdrowie?
Jak być PROodpornościowym zamiast ANTYwirusowym?
Jak współpracować z mikrobiomem ludzkim, który wszak zasiedla nasze ciało w liczbie drobnoustrojów znacznie przewyższającej liczbę komórek naszego ciała?
Jak możemy spojrzeć na zdrowie, korzystając z podpowiedzi TCM?
Jak żyć zdrowo?
Dlaczego chorujemy?
Co jeść i od czego zależy wybór pożywienia?
Do tego oczywiście garść podpowiedzi praktycznych i kulinarnych – to zawartość tej książki.
Z pewnością nie wyczerpuje ona tematu, a jedynie dotyka niektórych aspektów, które warto wziąć pod uwagę z perspektywy TCM. Ta książka nie aspiruje do miana pozycji naukowej, nie cytuje badań. Nie
można na podstawie zawartej w niej wiedzy postawić ani sobie, ani nikomu innemu, diagnozy.
Możesz ją potraktować jako inspirację na drodze własnych poszukiwań.
Nieustająco ubolewam, że nadal w naszym kraju nie istnieje żadna ścieżka
edukacyjna, dzięki której dzieciaki i młodzież mogłyby zrozumieć, jak ważne
i wartościowe jest uczenie się, jak na co dzień dbać o siebie samego na każdym
poziomie: od odżywiania, przez oddychanie, po zdrowe emocje czy relacje.
Dziękuję Ci, że jesteś!
Iwona Zasuwa
Pani Iwono,
to moja codzienna książka kucharska! Nawet nie trzymam jej na półce, tylko na blacie w kuchni, bo po prostu sobie otwieram i gotuję. Gratuluję pomysłu poradnika i praktyka 🙂 A jedzonko pycha!
Pani Barbaro,
bardzo dziękuję za Pani opinię, ogromnie mnie ona cieszy! Niech służy zatem: na zdrowie!
Wysyłam uściski! ❤️