Tym razem było wyjątkowo z kilku powodów:
najbliżej do morza 😉
letnie, wakacjne menu
i zdjęcia (!)
Męską ręką (!)
Tak tak!
W Gdańsku na warsztatach byli też mężczyźni!
😀
Widzę światełko w tunelu!
😉
Żarty żartami, Gdańsku Kochany! Dziewczyny Drogie i Panowie mili. Tęsknię! Olu, nasza Kochana gospodyni salonu! Było naprawdę bosko! Smacznie, serdecznie i tak bezpiecznie jak w domu! 
Dziękuję! :*******
Przypominam się Wam jeszcze z listą lekarzy polecanych. Kto jeszcze nie nadesłał swoich typów – czekamy! Do zobaczenia jak najszybciej! 
A poniżej warsztaty, po raz pierwszy męskim okiem, Marcina Kopczyńskiego. Zatem, tym razem Matka głównie „przed” obiektywem, zamiast „za”. 😉
Merci!
Punkt wyjścia. 😉 Co i z czego. 
Mąki robione domowym sposobem. 

„Materiał” na chipsy. 😉

Zdaje się – zaczynamy. Mąka z ryżu pełnego – siup do „gara”. 

Słuchamy siebie nawzajem. 🙂

Śliczny, prawda? Chłodnik inaczej. 

Składniki do zupy orientalnej nie były wcale takie orientalne. 😉

Otóż i ona. Moja ulubiona. Zupa orientalna. 

Napój prawiebogów. Czyli nasz. 😉

Dziewczęta skupione na pracy. <3

Fasola adzuki. Oj, będą z niej czary…
Pralinki z samego zdrowia. Serio serio!

Kasza jaglana „wydojona” czyli mleczko roślinne – domowe. 🙂

Jest mleczko, jest i koktajl. Zdaje się truskawkowy! Mrr….

Ola. Sprawczyni zamieszania w Gdańsku. 🙂 <3

🙂

Będą warzywa na parze z sosem sezamowym.

Chlebek jaglany. Smaków – cztery. 🙂

Gazpacho inaczej. 🙂

Chipsy gotowe! „Prawie jak ze sklepu, mamo!” 😉

I znów on. Jaglany powszedni. 

Budzący zachwyt i niedowierzanie… ser twarogowy beznabiałowy. 😉

Tu w wersji na słodko. Mascarpone z owocami. 🙂

No i niestety trzeba poczekać bo ROBIĄ ZDJECIA! A głód jest! 

🙂

Do zobaczenia na kolejnych warsztatach!
Uściski!
Matka Smakoterapia.
<3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.