Zapraszam na porcję kaszy jaglanej w nieco zakamuflowanej formie.
Antagoiści, antysmakosze kaszowi mogą być pewni, że smaku kaszowego w tym koktajlu nie spotkają. Jest to również doskonała postać przemytnicza kaszy dla dzieci którym w postaci bardziej prozaicznej owa znakomita i zdrowa kasza nie pasuje konsystencją lub smakiem. 
Oto pyszny koktajl jagodowy.
Smaczny, zdrowy i znów… ekspresowy!
Bez cukru i bez nabiału.
Bez dodatkowego słodzenia.
🙂
Składniki (na 3 szklanki):
kasza jaglana ugotowana (po ugotowaniu 3/4 szklanki)
banan przejrzały (2 szt.)
jagody świeże (garść, cała szklanka, dowolnie, wedle gustu)
nerkowce (garść, można pominąć na rzecz większej ilości oleju kokosowego)
olej kokosowy nierafinowany (1 łyżka)
woda (1 szklanka)
Wykonanie:
Jeśli wybierasz wersję z nerkowcami i nie posiadasz wysokoobrotowego blendera, namocz orzechy na noc. Następnie odlej wodę z orzechów i zmiksuj wszystkie składniki prócz owoców. Jeśli nie używasz orzechów, dodaj do koktajlu kilka łyżek więcej oleju kokosowego. 
Jeśli posiadasz urządzenie wysokoobrotowe, wrzuć doń wszystkie składniki, oprócz owoców, i zmiksuj na gładko. Następnie, jakąkolwiek metodę lub wersję wybrałeś, kiedy już posiadasz gładką, słodką, jasną emulsję, dodaj doń owoce i krótko zmiksuj stopką (ważne, owoce długo miksowane „utleniają się”, tracą kolor i witaminy).
Jeśli koktajl jest dla Ciebie za mało słodki dodaj doń syrop klonowy, miód bądź ksylitol albo stewię.
Jeśli jest bardzo upalnie, możesz wrzucić do szklanki z koktajlem kostkę lodu (byle nie za wiele, zbyt częste picie mocno schłodzonych napojów prowadzi do osłabienia odporności organizmu i podatności na przeziębienia z nadejściem jesieni).
Smacznego!
Ciao!
🙂

25 thoughts on “KOKTAJL JAGLANY JAGODOWY / bez nabiału i cukru, bezglutenowy”

    1. Koktajl bez tłuszczu jest przede wszystkim mniej smaczny (stąd obecność oleju albo orzechów). Dzięki tłuszczom we wszystkich potrawach inaczej smakują np przyprawy (część związków jest rozpuszczalna w tłuszczach właśnie, nie w wodzie). Dobrej jakości tłuszczu nie należy się bać ale też nie należy przesadzać z jego ilością.
      Olej kokosowy uważam za bardzo wartościowy (w postaci nierafinowanej oczywiście).
      Pozdrawiam serdecznie

  1. Już któryś raz oglądam ten przepis i ciągle mi brak jakichś składników, a tu jagody się zaraz skończą 🙂 Proszę powiedzieć co daje olej kokosowy, dałoby się zrobić koktajl bez niego? Pozdrawiam 🙂

  2. Używam różnych, ważne by olej był nierafinowany, z pierwszego tłoczenia. Wówczas pięknie kokosowo pachnie. Co do stewii, aktualnie hoduję własną w doniczce. 😀
    Uściski!
    :)))

  3. Fajny przepis, smakowity, a skąd masz takie fajne butelki? Bardzo mi się spodobały?
    pozdrawiam
    Natalia

  4. Witam, chciałabym zaprosić Was do wzięcia udziału w kilku naszych zabawach.
    W jednej do wygrania są bardzo fajne gadżety z bajki Uniwersytet Potworny (bluzeczka, torba sportowa, przybory), w drugim jest możliwość przetestowania ciekawej gry edukacyjnej dla dzieciaczków, trzeci jest konkursem fotograficznym w którym można wygrać śliczny i mięciutki ręczniczek, poduszeczkę lub apaszkę.
    Nie chciałabym nadużywać Waszej cierpliwości i nie wkleje linków, ale jeśli jesteście zainteresowani, którąś z wyżej wymienionych zabaw to zapraszam na mój profil do bloga „Babylandia”. Po boku są banerki konkursowe, więc łatwo trafić na to co Was ciekawi. Jeżeli jednak nie jesteście zainteresowani to z góry chciałabym bardzo przeprosić za tę reklamę…
    Pozdrawiam cieplutko
    Marta

  5. Marta, dlatego piszę zeby nie miksować jagód zbyt długo. Są miękkie i kilka sekund, dosłownie, im wystarczy. Nie ma takiego miksera który nie powoduje strat witamin dlatego miksujemy to co musimy długo a resztę tylko ciut. Wyciskarka ślimakowa nie powoduje strat ale koktajlu w niej nie zrobisz…. 🙂
    Uściski!
    :)))

  6. Z tym utlenianiem się i gubieniem witamin mnie załamałaś, bo ja mam taką stopkę tylko. Co kupić winnam? Marta. P

  7. Zupełnie zjagodowaciałaś 😀 Ja eksperymentowałam z jagodami jedynie będąc malcem, w górach – takie świeżo zebrane własnymi łapkami dodawałam do kogla-mogla… Albo przyrządzaliśmy sobie sok z „gumi-jagód” z resztą hordy… 😉 Wypas… 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.