Niewinna, pastelowa, słoneczna ślicznotka…
Kusząca dla Malucha….?
Stop Proszę Państwa.
Przed Wami charakterna i wyrazista zupa krem z chrzanem.
Prawdziwa diablica.
Kto chętny?
Nie podawajcie jej jednak dzieciom.
Chyba że chrzan zagości w niej jedynie jako delikatny cytat.
Polecam w zdrowiu i w chorobie.
Smacznego!
🙂
Składniki:
jabłka (2 – 3 sztuki)
seler (korzeń, 1/2 – niewielki)
pietruszka biała (1 szt.)
por (1/2 niewielki)
marchew (1 szt.)
świeży korzeń chrzanu (ok. 5-10 cm, w zależności od preferowanej ostrości zupy 😉 )
estragon francuski
czosnek
pomidory suszone (2-3 sztuki)
ziele angielskie, pieprz, sól do smaku
nerkowce lub migdały (garść, niekoniecznie)
Wykonanie:
Warzywa obierz, pokrój na mniejsze części. Jeśli dysponujesz wysokoobrotowym blenderem dostosowanym do miksowania płynów o wysokiej temperaturze, wlej do pojemnika max 1 litr wrzątku, dodaj warzywa i pozostałe składniki oprócz estragonu i zmiksuj je na gładki krem.
Jeśli dysponujesz zwykłym blenderem, ugotuj w wodzie warzywa (bez chrzanu) al dente, dołóż przyprawy i pozostałe składniki i zmiksuj.
Posyp na talerzu estragonem.
Gotowe!
Smacznego!
:))
Czy ja dobrze zrozumiałam że (jeśli mam dobry mixer) to mam nie gotować warzyw i wszystko łącznie z czosnkiem i pomidorami suszonymi zalać wodą i zmiksować.. Bez uprzedniego gotowania ani podmazania?
Jak zrobić żeby była tak gładka i miała ten piękny żółty kolor ? Mi niestety wyszła pomarańczowa papka :/
wyszła mi trochę zbyt selerowa-skoryguję to następnym razem. Wiele zależy też pewnie od smaku i gatunku jabłek, ale połączenie chrzan-estragon wspaniałe!
lil
Brzmi smacznie;)
Zrobiłam ! 🙂 I kolorek też wyszedł mi taki piękny jak Pani, Pani Iwonko. Smak bardzo oryginalny, na początku miałam małe wątpliwości, ale kiedy zupka troszkę przestygła zmieniłam zdanie. Niestety nie mogę do niej przekonać mojego męża, który jak sam twierdzi nie lubi udziwnień… No cóż, będę musiała sama wsysnąć cały garnec 😀
Zrobiłam. Przepyszna jest (pomimo tego, że troszkę przesadziłam z chrzanem).Pierwszy raz robiłam zupę, do której dodawałam surowe jabłka. Pomimo tego, że nie prezentuje się tak pięknie jak Twoja, to w smaku genialna…
pozdrawiam.
kaila
Zrobiłam i wyszła PYSZNA chociaż kolorem znacznie odbiega od zaprezentowanej na zdjęciu 🙂 Pozdrawiam!
Serdecznie zapraszam do zgłoszenia przepisu do akcji/konkursu „Wiosenne zupy”. Wszystkie szczegóły znajdziesz na moim blogu: http://nietylkopasta.pl
Dla mnie idealna, koniecznie muszę wypróbować 🙂
Piękny ma kolor. Z pewnością by mi posmakowała taka charakterna zupka:)
czytam skłam i czytam i kurcze -jest niezwykły , bardzo zaskakujący ,a zupa wygląda przepysznie