Kłaniając się w pas Wielkiej Trójce blogerskiej
(Biblia smaków, Teatr gotowania i Kuchnia singla) i dziękując za wspólną zabawę,
od serca rolady (galaretki z naturalnego soku i agaru)
przez masę (niesiarkowane bakalie i kasza jaglana + opcjonalnie mak)
aż po marcepanową skorupkę.
cytryna (kilka kropel)
zakładam że jesteś stałym czytelnikiem mojego bloga i masz gotowaną kaszę na podorędziu. 😉
Jeśli nie, czeka Cię ugotowanie kaszy jaglanej, najlepiej na sypko wg przepisu (link).
do postaci tłustej plasteliny, dodaj kilka kropel cytryny, wymieszaj i odłóż.
Wszystkie miękkie suszone owoce zmiel na plastelinę (będą spoiwem rolady),
dodaj do kaszy jaglanej, wrzuć nasiona oraz rozgniecione nożem orzechy i ugnieć „ciasto”.
Jeśli jest za mało klejące dołóż jeszcze owocowej „plasteliny”. 😉
Uformuj 2 walce długości ok 10-12 cm i zrób w nich otwory za pomocą trzonka od drewnianej łyżki. Ugotuj sok malinowy z agarem i odczekaj aż zaczne lekko tężeć.
Wlej tężejącą galaretkę w dziurki w roladkach stojących pionowo,
opartych mocno o talerzyk, tak, by galaretka nie wypłynęła z roladki.
Teraz włóż roladę na talerzu do lodówki lub na chwilę do zamrażarki by szybko stężała
(z reszty galaretki zrób „żelki domowe” do ozdoby roladek, link)
Czas na masę marcepanową.
Podsypuj na deskę proszek ksylitolowy, ugnieć i rozwałkuj marcepanową masę
(uwaga, nie jest to łatwe! masa lubi się rwać. Ułatwieniem będzie dodanie masła jesli nie jesteś beznabiałowy, ale i „bez” też daliśmy radę). Rozwałkowaną masę podważ w całości nożem by łatwiej odrywała się od podłoża podczas zawijania roladki. Wyjmij roladki z lodówki, połóż na marcepanie i ostrożnie zwiń. Jeśli marcepan Ci się połamie lub pokruszy na roladzie, nie poddawaj się! Zalep pęknięcia palcami zwilżonymi wodą, następnie zawiń w przezroczystą folię, lekko powałkuj i włóż do lodówki. Pokrój po schłodzeniu bardzo ostrym nożem.
Uch! Gotowe! 🙂
A gdzie jest przepis na tą masę marcepanową? Chętnie to zrobię! 🙂 Ania
iw, czy zamiast masy marcepanowej można zrobić masę z innych orzechów? Migdały u nas to owoc zakazany
Poprawię przepis, dziękuję za info. To jest o masie marcepanowej: „Migdały zmiel (wyciskarka ślimakowa, maszynka do mięsa, mikser)
do postaci tłustej plasteliny, dodaj kilka kropel cytryny, wymieszaj i odłóż.
Ksylitol zmiel lub zetrzyj na puder.”
Witam serdecznie. Moja droga w nowy, zdrowy świat dopiero się zaczęła…. Wypróbowałam placki z kaszy jaglanej – super. Mam chęć na roladkę, lecz nie rozumiem jak zrobić masę marcepanową. Pomocy…
Rewelacyjne wieści! :))))) Ucałowania! :***
Roladki zrobiłam na Święta i wszyscy się zajadali (dobrze, że zrobiłam z podwójnej porcji):) Galaretkę przygotowałam z soku z cytryny i pomarańczy z agawą. Pyszności!
Wow! Takie cuda przy takich ograniczeniach. Jestem pod wrażeniem, nie tylko tego przepisu:)
O! Jak znalazł. 🙂 Co się odwlecze to nie uciecze, ponoć. 😉 Ucałowania! :)))
Alusia, Ty mi tu nie przesadzaj, bo cię naprawdę adoptuję. ;)))) Ściągaj do woli. Caaauuuus! :***
Aniu, dziękuję bardzo. I Tobie (Wam) spokojnych Świąt!
Ps. Migdały obrane, prosto z paczuszki. 🙂 Bez prazenia, moczenia itd. W sprawie wyciskarki napisz na priv. Uściski! :))))
Dzięęęki! W sumie nie mam pojęcia skąd. Przychodzą czasem do głowy. 🙂 A czasem wiatr hula i nic! 😉 Uściski! :)))
Jeju super wygląda! Nie wiem skąd Ty czerpiesz tak niesamowite pomysły?!
Bardzo to ładne no i na pewno pyszne 😉
Mam pytanie – jaką masz Iwonko, wyciskarkę ślimakową? Migdały w niej mielisz na sucho, po uprażeniu, po namoczeniu?
Pozdrawiam i życzę Tobie i całej Twojej rodzinie zdrowych, pogodnych, wesołych Świąt!! /Ania
Jesteś moim Guru , Iw ja normalnie nie ma słów na te cuda ,a będę ściągać na wigilie kilka potraw , to tez
O, dzięki za podpowiedź! Akurat mam w domu kilka eko-cytrynek i zastanawiałam się co z nimi zrobić:) Mam tylko nadzieję, że starczy mi przed Świętami czasu na „popełnienie” tej roladki:)
Arnika, może sok cytrynowy ze słodem? cokolwiek, byle by nie za bardzo mętne bo straci na „urodzie” ;). Uściski! :)))
A polecam, Betty. 🙂 Uściski! :)))
Dzięki Hajduczku. Ja za to już tyle świątecznych rarytasów wypróbowałam i zjadłam przed, ze nie mam pomysłu co zrobię w święta. 😉 Uściski ślę! :)))
Dziękuję i pozdrawiam! :)))
super! też robiłam dzisiaj wegańskie ciasto z kaszy jęczmiennej za to 🙂
Ta rolada wygląda świetnie!
Kurczę, co za pomysł, jesteś niesamowicie kreatywna! A to zdjęcie pod światło zmusiło mnie do zastanowienia, czy jednak nie zrobić takiego deseru. Może nie na święta, bo już dość jedzenia zaplanowałam, ale później – okazja na pewno się znajdzie.
jeeej pysznie to wygląda 🙂
muszę wypróbować 😀
Coś wspaniałego! Tylko nie mam domowego soku malinowego, a w sklepach to raczej słodzone… Masz jakiś pomysł? Może domowy, jabłkowy prosto z sokowirówki?