Ekhm,
Trochę mam pietra, bo nie mam pewności czy mój eksperyment
jest zgodny ze sztuką gotowania według pięciu przemian…
Za to mam absolutną pewność w kwestii jego smaku.
Jako miłośniczka wytrawnych potraw stwierdzam świadomie
i w pełni władz umysłowych, iż jest on SMACZNY…
i będzie gościł w ramach łapania dystansu do śniadaniowej jaglanki na moim stole. 😉
Przyjemność…
Proszzz:
🙂
Składniki:
mleko ryżowe (1,1/3 szklanki)
płatki owsiane (pół szklanki)
sezam (1 łyżka)
sól (szczypta)
kardamon (3 ziarenka)
imbir świeży (plaster)
cytryna (kilka kropel)
*M(metal)*W(woda)*D(drzewo)*O(ogień)*Z(ziemia)
Wykonanie:
Zagotuj mleko (M) z dodatkiem imbiru (M), rozgniecionych „pestek” zielonego kardamonu (bez osłonek) (M) i owsa (M). Kiedy owies wystarczająco zmięknie (3-5 minut?) dodaj maleńką szczyptę soli (W), kilka kropel soku z cytryny (D), kurkumę (O), sezam (Z) i kawałki banana (Z). Zdejmij z ognia, przemieszaj, zmiksuj na gładką masę i podawaj np w towarzystwie musu malinowego (bez cukru).
Smacznego!
Ciao!
🙂
czy zamiast mleka mogę użyć wodę? Co jeśli owsianka za bardzo chłonie płyn, kiedy uzupełnić braki żeby nie powstawał glut? W różnych przepisać płatki niesamowicie chłoną mi płyn i właśnie powstaje taki glut, może to zależy od rodzaju płatków- mam bezglutenowe?
😀 Super wieści! Witam i uściski ślę! :))))
zainspirował mnie ten krem do dzisiejszego mojego śniadania! 🙂 jakie to było dobre, ach!
pozdrawiam!:)
Dziękuję Aluśku! :***
jak najbardziej ok. jest , choć można tez mleko ryżowe , jako ,że smakuje słodko traktować jako Ziemie
p.s ja nie jakaś specjalistka kuchni PP, taki samouk plus kilka wizyt w Tęczowej Dolinie (a tam urzęduje Tadziu Bylica, specjalista nad specjalistów) ,ale w takie gotowanie( ja tak gotuje na co dzień) uprawiam/stosuję dość długo choć na tzw czuja plus literatura na ten temat