No chyba nie podejrzewałaś,
że zmiksowana melisa będzie miała obłędny,
nasycony upalnym słońcem, wściekło-zielony odcień??
Yyyyyy…
Rzeczywiście, jakoś tak głupio uwierzyłam,
że romansując z cytryną jednak zachowa swój piękny powab z ogrodu.
Nie zachowała.
😉
Całe szczęście, że pyszna jest.
A wraz z nią całe gałeczki melisowych lodów.
Bure brzydale, najzdrowsze w swojej klasie
kłaniają się państwu nisko.
Voila!
Składniki ( na 2 gałki lodów):
1 banan
pęczek melisy (świeżej)
pół cytryny
jeśli lubisz bardzo słodkie ewentualnie ksylitol (1 łyżeczka) lub stewia (1 szczypta)
Wykonanie:
Zmiksuj dokładnie wszystkie składniki i włóż do zamrażarki.
Mieszaj co jakiś czas. Nie zamrażaj „na kość”.
Gotowe!
ps. w temacie lodów… połączenie: cukier+nabiał+mrożenie nadużywane w lecie, jest wprost proporcjonalne do ilości przeziębień w zimie… Według TMC to właśnie w lecie pracujemy na pierwsze jesienne i zimowe przeziębienia i grypy. Nie przesadźcie z ilością wychładzających napojów i potraw. Lato jest w Polsce zbyt krótkie by organizm zdążył się przygotować do zimy.
Jeśli już macie ochotę na lody, zrezygnujcie z tych mlecznych, słodzonych cukrem…
Ciao!
🙂
Brzydale, bo sciemnial banan. Ale inaczej nie byly by tak pociagajace – brzydale z intelektem 🙂
Pozdrawiam 🙂
lepiej sok z cytyrynka czy cala cytrynka? :>
Malwinna, dzięki. Z porzeczką są okey. 🙂
Margot, dla mnie też! „Brzydale” w kontekście drobnego rozczarowania.. Tylko czym uzasadnić tę moją naiwną wiarę że będą ślicznie zielone?? ;)))
jakie brzydale , jak dla mnie z ta gałązką porzeczki przepiękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dla mnie najważniejszy jest smak, więc fakt, iż nie powalają soczystą zielenią, nie przeszkadza mi wcale;)
Dla mnie musi też wyglądać. Dlatego też brzydalom towarzyszą idealne czerwone piekności i jest wspaniale. 🙂 Sciskam!
już to wiele razy mówiłam, że jedzenie nie ma wyglądać – ma smakować! wygląd może jedynie zachęcać do wypróbowania ale na kubki smakowe nie zadziała 😉