Mój Mały Alergiczny Smakosz był w siódmym niebie….
Składniki (wszystkie produkty eko):
daktyle suszone, 
figi suszone 
amarantus ekspandowany
sezam nieoczyszczony lekko uprażony na patelni
pestki dyni
karob (lub kakao)
*Tak naprawdę wszelkie bakalie: orzechy, rodzynki, morele itp., mile widziane. 😉
Wykonanie:
Wszystkie składniki (za wyjątkiem amaratusa i karobu) należy najpierw zmielić w wyciskarce ślimakowej albo w zwykłej „maszynce do mięsa”, następnie połączyć ugniatając tak jak ciasto, z dodatkiem karobu „na oko” (jest to zastępnik kakao więc jego ilość zależy od smaku jaki chcemy osiągnąć, np 1 łyżka) i taką ilością amarantusa by „ciasto” nie przestawało się kleić. 
Amarantus, stosuje się tak jak zboże, choć do zbóż się nie zalicza. Jest genialnym dostarczycielem wapnia, przyswajalnego lepiej niż mleko. I nie jest słodki więc w tym składzie dodaj go w takich proporcjach by trufle, dzięki jego zawartości, nie były przesłodzone.
Acha, gdyby z jakiś dziwnych powodów kuleczki nie chciały by sie skleić, możesz dodać do masy odrobinę wody (czujnie, żeby nie zrobić ciapy).
Mokrymi dłońmi uformuj dowolnej wielkości kulki i obtocz w czym masz ochote:
w karobie, amarantusie, wiórkach kokosowych, sezamie prażonym itd…
Kokilki w których umieścisz swoje domowe cudeńka znajdziesz w większości dużych marketów.
Smaczego!
🙂

0 thoughts on “CZEKOLADOWE TRUFLE BEZ KAKAO I CUKRU. Samo zdrowie! Serio.”

  1. Fantastyczne. Zrobilam dla maluszkow na jutro ale nie wiem czy do jutra wytrwaja… Tylko te wiory kokosowe nie chca sie trzymac a ja uwielbiam wiory! Buzka!
    Yoanka

  2. pysznie wyglądają te trufelki! mam tylko pytanie jakich bakalii używasz by były bezglutenowe? ja ostatnio nałogowo sprawdzam wszytsko czy nie ma skrobi (lugolem, wiem, że pokazuje wszytske skrobie, ale jednak w bakaliach, sezamie, słoneczniku itp. nie powinno być żadnej! a jest…)

  3. Aila, Kochana, każdy z nas ma szczęście, tylko musi nauczyć się je widzieć. 🙂
    Mój synek jest alergiczny a ja słuchając tylko lekarzy alergologów popełniłam mnóstwo błędów i często to sobie wyrzucam (bez sensu!). Odkąd zmieniłam sposób odżywiania całej rodziny (nie chodzi li tylko o eliminację alergenów) synek w zasadzie przestał się przeziębiać! Ja równiez przestałam łapać infekcje. Natomiast walczymy z róznymi chorobami których źródło trudno wyłapać a jeszcze trudniej się ich pozbyć (u mnie stawy). Nie myśl co było. Jesteś młoda i wszystko możesz. :)))) Zdrówka Ci życzę!

  4. Twoj synek ma ogromne szczęście, że ma taka mamę 🙂 Na pewno jest zdrowy, wesoły, nie ma żadnych problemów z chorobami przewlekłymi i ma instynkt samozachowawczy. Ja mam 15 lat, jestem alergiczką i niestety moja mama nie karmiła mnie tak jak Ty swojego małego. niestey mam teraz ogromne problemy zdrowotne. ona tez mowi, ze żałuje, ale, że „były wtedy inne czasy”. Teraz próbuję zmienic nawyki, a Twoj blog mi bardzo pomaga, dziekuje Ci! 🙂

  5. Robiłam podobne na święta, wyszły fajne i coś zdrowego! A karob wymieszałam z kakao, a i pewnie z samym karobem „ortodoksi” by się nie zorietowali, że to nie kakao;) Trochę jest inny niż kakao, mniej smaczy, ale jeśli chodzi o barwienie np. pieczywa, ciastek, super. 🙂 Szczęścia w Nowym Roku już na zapas!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.